Thursday 12 November 2009

Izrael, part 4


Dzięki Draakin (no, nie do końca dzięki niej, ale była nosicielem ;-)) pojechałyśmy do grobu Davida Ben Guriona. Grobu nie widziałam, widok mnie pochłonął.

3 comments:

Unknown said...

Chyba byłaś bardziej chora niż ja :P Bo to był grób Davida Ben Guriona, obok jego pustynnego domu. Tego z Płońska. Którego dziś w Płońsku jest Dzień Pamięci - jego i innych Żydów Płońskich.

MotylaNoga said...

Jakiś Ben ;)

Dzięki, już poprawiam!

Unknown said...

Spoko. Zdjęcie zajebiste :)